Wiatraki się kręcą, a reszta podzespołów komputera wydaje dźwięki sygnalizujące, że wszystko działa tak jak powinno – ale mimo to, wciąż jest brak obrazu z karty graficznej. Dzisiaj sprawdzimy możliwe przyczyny jednej z najbardziej irytujących usterek, bardzo często napotykaną po wymianie karty graficznej lub któregoś z reszty podzespołów komputera.
Prawdopodobnych przyczyn braku obrazu na monitorze może być miliard – od bardzo trywialnych, do bardzo poważnych – wymagających wizyty w specjalistycznym serwisie komputerowym. Dzisiaj przejrzymy kilka z nich i sprawdzimy, jak można im zaradzić samemu. W większości przypadków brak obrazu z karty graficznej może być naprawiony w przysłowiowe 2 minuty, bez stresu i wydawania pieniędzy na niepotrzebne wizyty w serwisie. Zanim jednak zaczniemy działać, najważniejsze jest postawienie trafnej diagnozy.
PAMIĘTAJ! – Nawet lekkie wyładowania elektrostatyczne mogą permanentnie uszkodzić twój komputer. W czasie wszelkich prac na częściach komputerowych – takich jak płyta główna, karta graficzna, czy pamięć ram – miej założone lateksowe rękawiczki, unikaj pracy na dywanie i nie zakładaj ubrań, które mogą powodować wyładowania.
Sprawdź czy karta graficzna jest właściwie podłączona.
Bardzo trywialnym powodem sytuacji, w której karta graficzna nie daje obrazu, może być niewłaściwe jej podłączenie do monitora. Należy dokładnie sprawdzić obie strony połączenia i upewnić się, że wtyczka jest ciasno osadzona w gnieździe. Starsze wtyczki D-SUB mogą pozornie wyglądać na podłączone, kiedy należy je jeszcze dokładniej docisnąć. Także trzeba sprawdzić kartę przy użyciu innego kabla – bo nasz może okazać się wadliwy. Kiedy upewnimy się, że połączenie karta-monitor okaże się prawidłowe, możemy sprawdzić, czy karta graficzna jest właściwie osadzona w gnieździe PCI-E na płycie głównej. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na ogólny stan gniazda, ewentualne złamania i zabrudzenia – one także mogą powodować brak obrazu z karty graficznej. Prawidłowo osadzona karta siedzi w gnieździe PCI-E ciasno – jeżeli występują jakiekolwiek luzy, wejście jest uszkodzone.
Karta graficzna nie daje obrazu – sprawdź i zresetuj BIOS
Jeżeli karta jest prawidłowo osadzona w porcie PCI-E, a wszystkie kable są właściwie podłączone, następne kroki powinniśmy skierować w kierunku ustawień BIOS płyty głównej. Dobrym pomysłem będzie prewencyjny reset BIOSu – przy użyciu zworki lub wyjęcie bateryjki na określony czas. Jeśli po resecie problem wciąż występuje – może się okazać, że po zmianie karty graficznej lub samej płyty głównej, opcja przesyłania obrazu w BIOSie będzie domyślnie ustawiona na zintegrowaną kartę graficzną. Musimy odszukać opcję odpowiedzialną za przesyłanie obrazu i ustawić ją na kartę graficzną osadzoną w gnieździe PCI-E. Po wszystkim zapisujemy ustawienia BIOS i restartujemy komputer, istnieje duże prawdopodobieństwo, że tutaj zakończą się zmagania z naszym problemem, jeśli jednak nie – mamy w zanadrzu jeszcze kilka sztuczek.
Brak obrazu z karty graficznej może być powodowany przez inne podzespoły.
Komputery to bardzo złożone urządzenia, w których każdy element musi współpracować w idealnej harmonii z resztą. Nawet najmniejsze zakłócenie w jednym podzespole może powodować poważne problemy w drugim – często odpowiadającym za zupełnie co innego. Jeżeli mamy pewność, że karta graficzna jest sprawna (sprawdziliśmy ją w innym komputerze), możemy przyjrzeć się reszcie elementów komputera. Jeżeli mamy więcej niż jedną kość ram, spróbujmy uruchomić komputer z tylko jedną – i na zmianę. Jednak i to może nic nie dać. Zdarzają się przypadki, kiedy za brak obrazu może odpowiadać nawet uszkodzony przycisk resetujący komputer. Najlepszym sposobem będzie całkowite wymontowanie płyty głównej w raz z resztą elementów, ułożenie poza obudową komputera i uruchomienie, po podłączeniu jedynie tych niezbędnych podzespołów. Warto także spróbować uruchomić komputer przy użyciu innego (markowego) zalicza, gdyż nawet on może powodować sytuację, w której karta graficzna nie daje obrazu.
Brak obrazu z karty graficznej – nadzieja umiera ostatnia
Kiedy przejrzeliśmy wszystkie możliwe scenariusze usterek i sprawdziliśmy wszystkie elementy komputera, które mogą powodować nieprawidłowości w wyświetlaniu obrazu, może się okazać, że to sama karta graficzna cierpi na jakąś usterkę. Dobrym pomysłem będzie jej sprawdzenie w innym komputerze – a najlepiej w co najmniej dwóch. Jeśli i tam karta nie będzie dawała obrazu, może się okazać, że mamy do czynienia z zimnymi lutami w karcie graficznej. Zimne luty, to nic innego jak luty, które straciły swoje właściwości przewodzące – najczęściej na skutek niskiej jakości stopów i pracy w bardzo wysokich temperaturach.
Zimne luty zmorą dzisiejszych układów scalonych
W ich naprawie mamy właściwie dwie drogi – jeżeli bardzo zależy nam na sprzęcie (karta jest droga) należy oddać ją do reballingu, do specjalistycznego serwisu, który naprawi lutowania w profesjonalny sposób i wystawi odpowiednią gwarancję (warunek niezbędny przy wybierania serwisu do naprawy karty graficznej). Jeżeli nasz pacjent to stara karta graficzna, na której reanimację nie chcemy wydawać większych pieniędzy, możemy pokusić się o naprawdę lutów samodzielnie – opalarką HotAir lub… w piekarniku. Dokładne instrukcje można znaleźć w internecie. Jednak warto nadmienić – samodzielne opalanie starych lutów to naprawa prowizoryczna, bardzo ryzykowna i krótkotrwała – jeżeli uda nam się niczego nie uszkodzić, karta graficzna – w najlepszym przypadku – wróci do życia na maksymalnie pół roku.
Brak obrazu płynącego z karty graficznej do monitora to męczący problem, który może mieć bardzo trywialne źródło. Za każdym razem po wystąpieniu owej usterki należy kompleksowo sprawdzić każdy element odpowiedzialny za finalne przesyłanie obrazu do monitora – od kabla, przez wejście PCI-E, po sprawność samego monitora. No i najważniejsze – zanim zdecydujemy się rozbierać komputer na czynniki pierwsze, z powodu niedziałającej karty graficznej, upewnijmy się, że jest ona sprawna.
0 komentarzy